wtorek, 26 lipca 2016

DETOX MAX od Noble Helath

Dzisiaj trochę o suplemencie diety wspomagającym detoks organizmu. Nigdy nie byłam do końca przekonana co do skuteczności takich preparatów, ale jakiś czas temu zobaczyłam produkty firmy Noble Health, a pośród nich właśnie Detox MAX na snapchacie u https://www.instagram.com/aleksandra_klich/ i tak oto postanowiłam spróbować. Przecież detoks jeszcze nikomu nie zaszkodził. Zamówiłam na ich stronie  tygodniowy suplement do detoksykacji organizmu oraz Hydrodren pomagający usuwać nadmiar wody z organizmu, ponieważ od dawna zmagam się z tym problemem. Dodatkowo na hasło od Oli (na której zarówno instagrama jak i youtuba zapraszam): aleksandraklich macie 10% zniżkę na zakupy na stronie producenta.


O Hydrodrenie napiszę za jakiś czas, ponieważ dopiero zaczynam go stosować.
Natomiast Detox MAX skończyłam stosować kilka dni temu i widzę efekty. Oczywiście nie są jakieś spektakularne, bo to tylko suplement diety. W połączeniu z piciem odpowiedniej ilości wody i unikaniu alkoholu oraz niezdrowego żywienia tabletki są skuteczne. Organizm został w dużym stopniu oczyszczony z toksyn, a ja sama czuję się dużo lepiej i lżej.
Tabletki stosowałam przez równy tydzień, codziennie trzy dziennie zaraz po przebudzeniu się.
Sam skład preparatu jest zachęcający, o czym wspomina producent na swojej stronie:



  • Korzeń mniszka lekarskiego wspomaga proces detoksykacji organizmu . Wspomaga prawidłowe funkcje trawienne, korzystnie wpływa na prawidłowe funkcje wątroby.
  • Mniszek lekarski przyczynia się do prawidłowego funkcjonowania układu moczowego (nerek)
  • Fiołek trójbarwny wspomaga prawidłowe funkcje układu trawiennego.
  • Nasiona ostropestu pomagają w utrzymaniu prawidłowych funkcji wątroby odpowiedzialnych za procesy trawienia i oczyszczanie organizmu (funkcje detoksykacji).
  • Zawiera  suszone śliwki.
  • Aloes wykazuje działanie detoksykacyjne - usuwania ubocznych produktów przemiany materii.
  • Pokrzywa wspomaga funkcje wydalnicze nerek


Podsumowując, preparat to dobra alternatywa w wspomaganiu oczyszczania organizmu dla zapominalskich, ponieważ tabletki stosuje się raz dziennie, dodatkowo kuracja trwa tylko tydzień, a efekty zauważyłam już pierwszego dnia. 
Myślę, że pewnie jeszcze wrócę do preparatu za jakiś czas w celu ponownej detoksykacji. 
Warto dodać, że Detox MAX otrzymał wyróżnienie w kategorii suplementy diety w plebiscycie Beauty Inspiration: inspiracje roku 2016.

wtorek, 5 lipca 2016

JOY BOX - KOSMETYKI NAUTRALNE

Trochę mnie tu nie było, bo sesja, zaliczenia, egzaminy. Ale to już na szczęście za mną, więc oto jestem. :)




Dziś trochę o najnowszym JOY BOXIE, wprawdzie nie jest już dostępny w sprzedaży, większość pudełek rozeszło się w ciągu dwóch dni, ale są to kosmetyki o naturalnym składzie, więc warto je zakupić nawet w regularnej cenie.
Uwagę przykuwa już samo estetycznie wykonane pudełko które samo w sobie jest piękne i może być doskonałą ozdobą jak i miejscem do przechowywania kosmetyków, biżuterii.





Produkty będące w podstawie boxa:


1) VIANEK - ODŻYWCZA MASECZKA-PEELING DO TWARZY 

Od producenta:

Odżywcza maseczka-peeeling do twarzy z mielonym lnem to wyjątkowe połączenie delikatnego peelingu w postaci drobno zmielonego siemienia lnianego i maseczki. Dzięki niezwykle delikatnej formule może być stosowana w przypadku każdego rodzaju cery, nawet bardzo cienkiej i wrażliwej. Bogactwo składników odżywczych (olej sojowy, olej z pestek moreli, olej rokitnikowy, masło kakaowe, masło shea, masło avocado) oraz miód wspaniale odżywiają, wygładzają, nawilżają i uelastyczniają skórę. Po zastosowaniu pozostawia skórę aksamitnie gładką, promienną i pełną blasku. Cena: 19,99 zł, 75 ml


Moja opinia:

Markę Sylveco, której częścia jest Vianek, poznałąm już jakiś czas temu i od razu zakochałam się. Naturalny skład, przyjemny skład, nie uczula, nie zapycha, czego chcieć więcej :)
Produkt od pierwszego użycia stał się moim ulubieńcem, wcześniej używałam oczyszczającego peelingu z Sylveco i byłam zadowolona. Ten natomiast sprawdza się o wiele lepiej. Jest dużo lżejszy, łagodniejszy a jednocześnie spełnia swoje zadanie. Jak sama nazwa wskazuje - łączy w sobie cechy maseczki i peelingu, dzięki czemu pozwala zaoszczędzić zarówno czas jak i pieniądze. Ma bogaty skład, dobrze nawilża i usuwa stary naskórek. Zauważyłam, że dobrze radzi sobie z zaskórnikami. Sprawdza się przy wrażliwej skórze, nie podrażnia. Zapach produktu idealnie oddaje pełnię lata.






2) SYLVECO - HIBISKUSOWY TONIK DO TWARZY 

Od producenta:

Hypoalergiczny, delikatny tonik do twarzy, z ekstraktami hibiskusa i aloesu o działaniu ochronnym, rewitalizującym i wzmacniającym, przeznaczony do każdego rodzaju cery. Dzięki dużej zawartości składników nawilżających, skutecznie zabezpiecza skórę przed utratą wilgoci, zapewniając jej odpowiedni poziom nawodnienia. Tonik o lekkiej żelowej formule odświeża i zmiękcza, łagodzi podrażnienia. Uzupełnia demakijaż, może być stosowany wielokrotnie w ciągu dnia na twarz, szyję i dekolt. Pozostawia skórę wyraźnie czystą i promienną, przygotowując ją do dalszych etapów pielęgnacji. Przebadany dermatologicznie. Cena: 17.65 zł/, 150ml

Moja opinia:

Zdecydowanie mój ulubieniec, jeżeli chodzi o toniki. Ma galaretowatą konsystencje, przy czym jest bardzo wydajny. Również nie podrażnia i działa kojąco. Jest idealny do zastosowania po demakijażu, skóra po jego użyciu jest nawilżona, świeża, nie powoduje efektu ściągnięcia skóry, co jest dla mnie bardzo ważne, Cieszę się, że znalazł się w pudełku, ponieważ jest on moim must have w codziennej pielęgnacji, a dobrego toniku nigdy za wiele. 




3) BIOVALEN - KREM DO TWARZY NA DZIEŃ 

Od producenta:

Nawilżająco-ochronny krem do twarzy na dzień, przeznaczony do codziennej pielęgnacji cery wymagającej. Zawiera odżywczy olej z pestek winogron i witaminę E, które chronią przed wysuszeniem i działaniem szkodliwych czynników, przywracając skórze miękkość i elastyczność. Krem może być stosowany pod makijaż oraz na okolice przemęczonych oczu, doskonale się rozprowadza i wchłania. Naturalny olejek eteryczny z lawendy, symbol Prowansji, koi i odświeża skórę, pozostawiając ją gładką, nawilżoną i zrelaksowaną. Cena: 24,90 zł, 50ml

Moja opinia:

Nie byłam na początku przekonana do tego kremu, mimo, że Biovalen również działa pod marką Sylveco. Byłam przyzwyczajona właśnie do serii kremów Sylveco, niestety niespodziewanie krem rokitnikowy osiągnał denko, a ja byłam zmuszona do wypróbowania winogronowego zastępcy. Krem ma bardzo specyficzny zapach, na początku był dla mnie nieprzyjemny, teraz się do niego przekonałam, jest dosyć rześki, ale intensywny. Ma rzadką, wręcz wodna konsystencje, dobrze rozprowadza się i jest wydajny. Idealny na lato ze względu na swoją lekkość. 







4) BE ORGANIC - MLECZKO DO DEMAKIJAŻU JAGODY GOJI I ACAI 

Od producenta:

Be organic Mleczko do demakijażu JAGODY GOJI & ACAI delikatnie oczyszcza i łagodzi podrażnienia. Dzięki naturalnym właściwościom owoców goji i acai aktywnie przeciwdziała szkodliwemu działaniu wolnych rodników i dodaje energii, pozostawiając skórę gładką, doskonale nawilżoną i pełną naturalnego blasku. Skutecznie zmywa woodoodporny makijaż, nie podrażnia i nie szczypie w oczy. Cena: 44 zł, 200ml

Moja opinia:

Ten produkt zmienił moje sceptyczne nastawienie do mleczek. Jest delikatny, jednocześnie dobrze zmywając makijaż. Idealny nawet do demakijażu wrażliwych okolic oczu. Ma przyjemny zapach. Nie jest tłusty i ciężki jak większość mleczek, które używałam. Ma naturalny skład, co jest dla mnie bardzo ważne. Dobrze przygotowuje skórę do dalszych zabiegów. Zdecydowanie jest wart swojej ceny. 






5)  YASUMI - GĄBKA DO MYCIA I MASAŻU 

Od producenta:

W 100% naturalna gąbka do oczyszczania i masażu wykonana z korzenia azjatyckiego drzewa o nazwie konjac. Gąbka posiada bardzo delikatną strukturę, dzięki czemu może być stosowana przy każdym rodzaju skóry, w tym przy skórach alergicznych i bardzo wrażliwych, skłonnych do podrażnień. Zalecana również do mycia noworodków i dzieci. Gąbka dostępna w 4 wariantach dobieranych losowo Cena: 19,90 zł

Moja opinia:

Nie miałam wcześniej do czynienia z taką gąbką, nie jest dla mnie niezbędnikiem. Użyłam jej kilka razy, całkiem przyjemnie się ją stosuje. Wymaga jednak odpowiedniej pielęgnacji. Jest dobrym rozwiązaniem dla skóry skłonnej do podrażnień, wrażliwej.





6) OILLAN - BIOAKTYWNY BALSAM KOJĄCO- OCHRONNY 

Od producenta:

Balsam przynosi natychmiastową ulgę suchej, odwodnionej, podrażnionej i/lub atopowej skórze ciała, której towarzyszy subiektywne odczucie ściągnięcia, swędzenia i suchości. Bogata receptura – kompozycja 5 cennych olejów roślinnych sprawia, że balsam długotrwale nawilża, zmiękcza, wygładza skórę oraz odbudowuje naturalną jej barierę obronną. Redukuje podrażnienia, szorstkość i zaczerwienienia. Pozostawia skórę miękką, elastyczną i gładką. Cena: 22 zł, 200ml

Moja opinia:

Zmagałam się z dość dużym poparzeniem słonecznym, a ten balsam przyniósł mi dużą ulgę. Doskonale nawilża, więc jest idealny na będące w pełni lato. Przyda się także po opalaniu, nawet tym nieplanowym. Jestem naturalnym bladziochem, opalam się na czerwono, a balsam sprawia, że zaczerwienienie znika niemal od razu i żadna skóra mi nie schodzi. Daje uczucie wygładzonej, miękkiej i elastycznej skóry. Nie pozostawia tłustej warstwy, dobrze się wchłania, jednocześnie długo działa. 


Produkty wybrane przeze mnie:


7) ARKANA - DELIKATNY PROSZEK ZMYWAJĄCY 

Od producenta:

Wyjątkowo delikatny proszek do oczyszczania skóry wrażliwej, delikatnej oraz podrażnionej po peelingach chemicznych lub nadmiernym opalaniu. Biozgodna, naturalna i hypoalergiczna formuła zawiera pochodną aminokwasu, proszek z aloesu, allantoinę, naturalne cukry o działaniu łagodzącym, nawilżającym i zmiękczającym. Kwas salicylowy oczyszcza pory i usuwa zrogowaciały naskórek, a ekstrakt z cytryny działa antyoksydacyjnie i rozjaśniająco. Kosmetyk pozostawia skórę gładką i miękką. Cena: 65zł, 50ml

Moja opinia:

Nie mogę się jednoznacznie wypowiedzieć na temat tego produktu, miało być 10g, jest zaledwie 1/10 z tego, więc ciężko ocenić. Załoga JOY BOXa obiecała natomiast dosłać produkt  w wersji, która była oferowana, Jest to na pewno ciekawa alternatywa dla zwykłych produktów zmywających. Dobrze sprawdzi się podczas podróży, ponieważ nie zajmuje dużo miejsca. Jedynym minusem jest cena. Ponadto produkt zawiera w swoim składzie aloes, na który spory odsetek ludzi ma uczelnie. Ponadto mam wrażenie, ze nie powinien być stosowany zbyt często z racji na swoje silne działanie. 




8) VIANEK - UJĘDRNIAJĄCO- WYGŁADZAJĄCY PEELING DO CIAŁA. 

Od producenta:

Ujędrniająco-wygładzający peeling do ciała z drobno zmielonymi pestkami malin oraz cukrem, złuszcza martwy naskórek, wygładza skórę i dogłębnie ją nawilża. Olejek cynamonowy, dzięki swoim właściwościom ujędrnia i zapobiega powstawaniu cellulitu. Aromatyczny zapach zaś sprawia, że masaż skóry będzie przyjemnością, a efekty widoczne już po pierwszym użyciu. Cena: 27,99 zł, 150ml

Moja opinia:

Co tu dużo mówić, moja kolejna miłość. Idealny na lato, pomaga w usunięcie złuszczonego naskórka zwłaszcza po opalaniu. Obłędnie pachnie, aż mam ochotę go zjeść, zawiera same naturalne składniki. Ponadto jest świetnym nawilżaczem skóry, co szczególnie przydaje się w tej porze roku. Nie powoduje podrażnień, może być stosowany nawet po depilacji. 


Podsumowując: cena pudełka w ofercie JOYBOXA wynosiła 59zł, już na pierwszy rzut oka widać, że wartość produktów jest dużo większa. Ponadto są to naturalne, dobrej jakości produkty, które są warte swojej ceny. Szczęśliwcy, którym udało się złapać pudełko w swojej upatrzonej wersji dostali porządną dawkę kosmetyków wysokiej jakości. Pozostałych zachęcam do wypróbowania chociaż części tych produktów. Chciałabym zwrócić uwagę głównie na produkty Sylveco, Biovalen i Vianek, bo to nasze naturalne dobro, prosto z rzeszowskich fabryk w świetnej cenie. 








niedziela, 1 maja 2016

Ombre

Dzisiejszy post poświecę moim włosom.

Od dawna marzył mi się powrót do ombre.
Jakiś czas temu pisałam o domowych sposobach na ściągniecie koloru.
Niestety w moim przypadku okazało się to niewystarczające, aczkolwiek po kilku próbach efekt był widoczny.
Najgorzej było w miejscu, gdzie farby z Palette były nałożone bezpośrednio na niefarbowane wcześniej włosy. Składniki preparatu oblepiły tak mocno włosy, że jedynym ratunkiem była wizyta w salonie fryzjerskim, ponieważ powstała plama ciemnego koloru wyglądała bardzo nieestetycznie i żadna inna farba poza Palette nie była w stanie jej zamaskować.
Wtedy z pomocą przyszedł mi salon Efekt. Pani Agnieszka dokonała cudownej przemiany na moich włosach, przy czym nie było to łatwe zadanie. Początkowo byłam przekonana, że uda się ściągnąć kolor tylko częściowo. Okazało się jednak, że po dwóch godzinach uzyskałam piękny blond, ponadto została użyta woda utleniona w niskim, 6% stężeniu.
Niestety blondach nie czuję się zbyt dobrze i miałam już swój dosyć widoczny odrost, zdecydowałam się na ombre.
U nasady mam swój naturalny odcień, na który została nałożona farba w takim samym odcieniu, aby go trochę wydłużyć (odcień został tak genialnie dobrany, że teraz po 2 miesiącach absolutnie nie widać odrostu. Natomiast jaśniejsze tony wpadają w rudości, niestety jak to bywa z rozjaśnianym blondem, włosy wymagają pielęgnacji oraz płukanek we fiolecie gencjanowym, aby włosy nie stały się żółte (wystarczy raz w tygodniu przepłukać włosy po myciu w wodzie z dosłownie kilkoma kroplami roztworu).
Co ważne, pomimo tak dużej ingerencji w strukturę włosa, są one w bardzo dobrej kondycji. Lśniące, miękkie i gęste.
Nie zmieniła się także za bardzo moja pielęgnacja. Staram się je olejować miesiącu normalnym kuchennym olejem z dodatkiem żółtka, soku z cytryny i oleju kokosowego.
Ponadto aktualnie używam szamponu Gliss Kur Ultimate Repair, oraz oczyszczajaco Artego Rain Dance. Maska to bananowy Kallos oraz  L'Oreal Paris Magiczna Moc Olejków .
Ostatnio moim must have jest także Schwarzkopf Essence Ultime Biotin+ Volume, o której wszystko napisała Typowa K, tutaj.


efekt, który chciałam osiągnąć:




zdjęcie przed:



po domowym ściąganiu:



po wizycie w salonie: 




dwa tygodnie bez płukanki:









środa, 27 kwietnia 2016

-49% w Rossmannie i 40% w Hebe

Promocja w Rossmannie trwa w najlepsze, w ubiegłym tygodniu można było kupić w promocyjnej cenie produkty do twarzy, w tym tygodniu kolorówka, a w przyszłym produkty do ust i paznokci. 
Jako typowa szminkomaniacza i zapalona miłośniczka lakierów hybrydowych, mam zarówno jednych jak i drugich pod dostatkiem, dlatego swoje zakupowe szaleństwo już zakończyłam.


 Hebe

Korzystając z okazji na -40% na produkty Mixy, zakupiłam sobie 

Płyn micelarny Optymalna Tolerancja do skóry bardzo wrażliwej i reaktywnej


Idealny preparat do demakijażu dla skóry wrażliwej. Jego formuła zawierająca micele umożliwia usuwanie zarówno makijażu jak i zanieczyszczeń bez pocierania. Nadaje się zarówno do oczyszczania powiek jak i twarzy. Dobrze odświeża, twarz po jego użyciu jest ukojona. Ponadto pH płynu wynoszące 5,5 jest identyczne z pH skóry. W jego składzie znajdziemy m.in. pantenol, który ma właściwości łagodzące. Nie powoduje efektu ściągnięcia skóry, a przy tym usuwa nawet wodoodporny tusz do rzęs. Jest bardzo wydajny. Uważam, że to najlepszy płyn micelarny, który dotąd miałam, właśnie używam drugą buteleczkę i jestem bardzo zadowolona.


Rossmann


Bourjois Healthy Mix


Od jakiegoś czasu szukałam nowego podkładu, długo zastanawiałam się pomiędzy powyższym, a Revlon Color Stay. Do zakupu tego przekonała mnie Magda (którą z tego miejsca pozdrawiam :D) i fakt, że Revlon to dość ciężki podkład, a zaraz przyjdzie lato i potrzebuję czegoś lekkiego. Wybrałam odcień nr 52 - Vanilla. Jest to podkład rozświetlający i taki efekt uzyskuję po jego nałożeniu, ujednolica kolor cery na długo dzięki krystalicznym pigmentom. W swojej wzbogaconej w owoce formule zawiera morele zapewniającą blask, melon, który nawilżam a także jabłko, które pozytywnie wpływa na młodość skóry. Podkład bardzo łatwo wtapia się w skórę, nie pozostawiając na niej smug. Nie zauważyłam też, aby ciemniał, choć to kwestia indywidualna.







Bell HYPOAllergenic, Mat Powder (Puder matujący)




O mojej miłości do pudru utrwalającego z tej serii wspominałam już niejednokrotnie. Recenzję można przeczytać tutaj. Korzystając z promocji postanowiłam oprócz zakupu fixującego pudru, przetestować puder w kolorze, który ma za zadanie matowić. Czasem zdarza mi się zwyczajnie nie chcieć nakładać podkładu i wtedy ten produkt sprawdza się idealnie. Ma aksamitną konsystencję, dzięki czemu nadaje efekt delikatnej i miękkiej skóry. Dzięki pigmentom otoczonym estrami oleju jojoba nadaje uczucie nawilżenia i kremową aplikację. Ponadto pochłania nadmiar sebum, zapobiegając tym samym błyszczeniu się cery i nadając matowe wykończenie. Idealnie sprawdza się dla osób o skórze skłonnej do podrażnień, wrażliwej.







Rimmel Exaggerate Waterproof Eye Definer


W mojej kosmetyczce brakowało cielistej kredki, dlatego mój wybór padł na nudziakowy odcień. Kredka ma miękką, kremową konsystencje, jest dobrze nasycona, dzięki czemu aplikacja jest bardzo prosta i produkt dobrze utrzymuje się na skórze. Plusem jest fakt, wyposażenia jej w temperówkę oraz gąbeczkę, którą można ją rozetrzeć. Zmywa się również bez problemu. Mimo, iż to kredka do oczu, idealnie sprawdza się do obrysowania konturu ust. Używam ją do podkreślenia linii wodnej oka.








Zdjęcia: pinterest.



środa, 10 lutego 2016

GLOSSYBOX grudzień 2015 - recenzja

Dzisiaj pora na recenzję kosmetyków z grudniowego pudełka beGLOSSY.







mokosh - odżwczy eliksir do ciała z żurawiną

co mówi producent?

Odżywczy i zmysłowy eliksir do pielęgnacji ciała z dodatkiem witaminy E został stworzony z luksusowego oleju arganowego oraz oleju z kiełków pszenicy, który jest kwintesencją młodości. Jego słodki, owocowy zapach długo utrzymuje się na skórze.
• Olej arganowy nawilża, odżywia, regeneruje skórę oraz spowalnia efekty starzenia 
• Olej z kiełków pszenicy powstrzymuje utratę wody przez skórę, doskonale nawilża, zmiękcza i natłuszcza.
• Witamina E przyspiesza regenerację skóry, jest jednym z najskuteczniejszych antyoksydantów. Hamuje procesy starzenia i wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry.

składniki:

Triticum vulgare (Wheat) Germ Oil, Argania Spinosa Kernel Oil (Ecocert), Parfum, Limonene, Tocopherol


moja opinia:

Bardzo przypadł mi do gustu żurawinowy zapach. Olejek bardzo dobrze się wchłania, a jego stosowanie bardzo ułatwia aplikator. Świetnie nawilża skórę i szybko się wchłania. Dodaje go czasem do kąpieli, lub olejowania włosów. Ostatnio zauważyłam, że świetnie sprawdza się na skórki wokół paznokci po nałożeniu lub ściągnięciu hybryd.Może być również stosowany jako dodatek do peelingu. Niewątpliwie jego plusem jest dobry, naturalny skład.

CENA - 65,00 zł / 100 ml









Artego - szampon intensywnie nawilżający RAIN DANCE

co mówi producent?

Kremowy szampon o wyjątkowym działaniu oczyszczającym i odżywczym. Wzbogacony olejkami tsubaki, arganowym i olejkiem z kamelii oraz proteinami jedwabiu. Jego kremowa konsystencja zapewnia niezwykle łagodne mycie skóry głowy i włosów. To nawilżający szampon o niezwykłej mocy oczyszczającej, a stosowany w połączeniu z maską intensywnie nawilżającą RAIN DANCE artègo lub sprayem intensywnie nawilżającym RAIN DANCE artègo zapewni maksymalne nawilżenie i wyjątkowy blask!

składniki:

Aqua, Sodium C14-16 Olefin Sulfonate, Cocamide DEA, Cocamidopropyl Betaine, Laureth-2, Glycerin, Magnesium Lauryl Sulfate,Coco-Glucoside, Parfum, Disodium Laureth Sulfosuccinate, Glycol Distearate, Laureth-6 Carboxylic Acid, Triethanolamine, Acrylates/Steareth-20 Methyacrylate Copolymer Divinynyldimethicone/Dimethicone Copolymer, Polyquaternium-7,Panthenol, Sodium Arganamphoacetate, Betaine, Camellia Japonica Seed Oil, Cinnamomum Cassia Bark Extract, Hydrolyzed Sericin, Cymbopogon Flexuosus Oil, Hippophae Rhamnoides Fruit Oil, Voacanga Africana Seed Extract, Rosa Canina Fruit Extract, Cocos Nucifera Oil, Hexyl, Cinnamal, Tetrasodium Edta, Linalool, Limonene, C12-13 Pareth-23, C12-13 Pareth-3,Styrene/Acrylates Copolymer, Dicapryl Carbonate, CI 19140,CI42051, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone.

moja opinia:

Ma dosyć rzadką konsystencję, słabo się pieni, dlatego nanoszę go na bardzo mokre włosy. Po spłukaniu, włosy są szorstkie, matowe. Po pierwszym użyciu trochę byłam zaskoczona. Miał oczyścić i odżywić. a tutaj okazuje się, że wysuszył? Nic bardziej mylnego, włosy po wyschnięciu są bardzo nawilżone, gładkie i błyszczące. W dodatku zakochałam się w tym specyficznym zapachu. <3
Mimo znikomego pienienia i rzadkiej konsystencji jest bardzo wydajny. Stosuję go raz w tygodniu, myjąc włosy dwa razy. 

CENA - 29,90 zł / 150 ml



L’Oréal Paris - Magiczna Moc Olejków Olejek w kremie

co mówi producent?

Łączy w sobie moc 6 starannie wyselekcjonowanych olejków kwiatowych. Formuła kremu otula włókno włosa, aby je intensywnie odżywić. Szybko się wchłania, a włosy odzyskują blask, miękkość i jedwabistą gładkość. Produkt bez spłukiwania i do wszystkich rodzajów włosów.

składniki:

Aqua / Water, Cetearyl Alcohol, Cocos Nucifera Oil / Coconut Oil, Cetyl Alcohol, Cetyl Esters, Ci 15985 / Yellow 6, Ci 19140 / Yellow 5, Chamomilla Recutita Extract / Matricaria Flower Extract, Lactic Acid, Phenoxyethanol, Behentrimonium Methosulfate, Trideceth-6, Chlorhexidine Digluconate, Helianthus Annuus Seed Oil / Sunflower Seed Oil, Nelumbium Peciosum Extract / Nelumbium Speciosum Flower Extract, Benzyl Alcohol, Cinnamal, Linalool, Linum Usitatissimum Flower Extract, Amodimethicone, Caprylic/Capric Triglyceride, Caramel, Gardenia Tahitensis Flower Extract, Rosa Canina Flower Extract, Bisabolol, Bht – Cetrimonium Chloride, Glycine Soja Oil / Soybean Oil, Parfum / Fragrance. (F.I.L. C171304/1).

moja opinia:

Zawsze obawiałam się masek w kremie bez spłukiwania. Tutaj jestem mile zaskoczona. Produkt ma przyjemny zapach, bardzo łatwo się go nakłada i można go stosować na mokre i suche włosy. Doskonale sprawdza się jako preparat zabezpieczający przed ciepłem prostownicy. Włosy po zastosowaniu tego kosmetyku są nawilżone i wygładzone.

CENA - 19,99 zł / 150 ml

LAMBRE - Pernament eyeliner 

co mówi producent?

Permanentny eyeliner LAMBRE w formie pisaka to idealna precyzja i głęboki kolor. Perfekcyjnie wykonana kreska pozwoli Ci podkreślić makijaż oczu i wydobyć ich naturalne piękno i kształt. 
Dzięki eyelinerowi LAMBRE zrobienie idealnej kreski jest łatwe i przyjemne. Wystarczy chwila, aby cieszyć się intensywnym i głębokim spojrzeniem przykuwającym uwagę innych.
Eyeliner w pisaku jest prosty i wygodny w użyciu. Jego cienka i giętka końcówka gładko się rozprowadza, umożliwiając narysowanie jednolitej i równomiernej kreski za jednym pociągnięciem aplikatora, nie przeciążając delikatnej skóry na powiece. Jest niezwykle trwały, nie rozmazuje się. Formuła permanent sprawia, że efekt precyzyjnie nałożonej kreski utrzymuje się na powiece do 24 godzin.

składniki:

Aqua, PVP/Dimethiconylacrylate/ Polycarbamyl/Polyglycol ester, Oleth-20, Acrylates Acrylamide copolymer, Butylene Glycol, TRI-C12-13 Alkyl Citrate, PVP, Phenoxyethanol, Methylparaben,Propylparaben, Ethylparaben, Butylparaben, Isobutylparaben, VP / Eicosene Copolymer, Tromethamine, Imidazolidinyl Urea, Oleic Acid, Palmitic Acid, Stearic Acid, Dichlorobenzyl Alcohol, Sodium Hydroxide,CI 45380, CI 45410, CI 17200, CI61570, CI 42090, CI16035, CI 42053, CI 15985, CI 19140

moja opinia:

Jedyny produkt z pudełka, który nie przypadł mi do gustu. Cienkie zakończenie pisaka jest dla mnie zdecydowanie za twarde. Produkt źle się aplikuje. W dodatku kolor jest mało wyrazisty. Natomiast świetnie sprawdza się przy uzupełnianiu brwi, dzięki swojej brązowej barwie.


CENA - 17,90 zł / 1 ml







czas na próbki:


Jean D'Arcel - Collection Caviar Creme de Jour

co mówi producent?

Krem kawiorowy na dzień rewitalizujący i odżywiający skórę. Odbudowuje barierę wilgoci i stymuluje system komórkowy skóry. Poprawia elastyczność i sprężystość skóry. Stymuluję produkcję kolagenu. Chroni przed słońcem dzięki nowej, inteligentnej formule zawartej w mikrokapsułkach. Stanowi idealny krem jako podkład pod makijaż.

Składniki aktywne:
ekstrakt z kawioru, colagen booster, czysta woda morska, ekstrakt z planktonu, omega 3 +6, Smart Vector UV, olejek z jojoby

składniki:

Aqua [Water], Maris Aqua [Sea Water], Butylene Glycol, Ethylhexyl Ethylhexanoate, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Polydecene, Cyclopentasiloxane, Glyceryl Stearate, Caprylic/Capric Triglyceride, Cetearyl Alcohol, C20-22 Alkyl Phosphate, C20-22 Alcohols, Dimethicone, Polyisobutene, Tocopheryl Acetate, Oryzanol, Salmon Egg Extract, Artemia Extract, Ascorbyl Tetraisopalmitate, Tocopherol, Sodium DNA, Polysorbate 20, Ammonium acrylate/Acrylamide copolymer, Xanthan Gum, Sodium Carbomer, Sodium Citrate, Phenoxyethanol, Iodopropynyl Butylcarbamate, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Isobutylparaben, Parfum [Fragrance] 

moja opinia:

Oddałam go mojej mamie, która uważa, że bardzo dobrze się wchłania. Skóra po jego zastosowaniu jest nawilżona, nie zatyka porów. Doskonale sprawdza się pod makijaż. Jest dosyć wydajny, ma przyjemną konsystencję.
Jedynym jego minusem jest cena.

CENA - 159,00 zł / 50 ml







URIAGE - Pasta SOS

Co mówi producent?

Skuteczna pielęgnacja SOS ukierunkowana na redukcję zmian trądzikowych. Hyseac SOS Pasta przyspiesza dojrzewanie zmian trądzikowych, aby szybciej je usunąć. Zawiera olej z drzewa herbacianego oraz zieloną glinkę o działaniu ściągającym i antyseptycznym. Wyjątkowa konsystencja według starej receptury.

składniki:

Zinc Oxide, Oleic/Linoleic/Linolenic/Polyglyceride, Aqua (Water, Eau), Illite, Talc, Tridecyl Trimellitate, Octyldodecanol, Cera Alba (Beeswax), Steareth-2, Sodium Shale Oil Sulfonate, Disteardimonium Hectorite, 1,2-Hexanediol, Propylene Carbonate, 4-Terpineol, Salicylic Acid.

moja opinia:

Oddałam go bratu, z racji iż moje problemy skórne związane są z hormonami. Produkt czyni cuda. Zaaplikowany na noc na zmiany skórne, sprawia, że rano nie ma praktycznie po nich śladu. Ma dosyć specyficzną konsystencję, łatwo się nakłada. Dzięki swoim składnikom łagodzi stany zapalne i działa antybakteryjnie. 


CENA - 50,00 zł / 15 g 



czwartek, 4 lutego 2016

Nowości kosmetyczne

Dzisiaj trochę o moich nowościach do makijażu i pielęgnacji.

Zacznę od kosmetyków z Avonu, gdzie jestem konsultantką, z racji tego mam wiele okazji do testów kosmetyków za grosze, a często też i za darmo.



Zacznę od adaptującego podkładu

Luxe silken foundation 

zawiera ekstrakt z białych szafirów oraz filtr SPF 20. Podkład ma średnie krycie i utrzymuje się u mnie cały dzień przy zastosowaniu pudru fixującego Bell, o którym tutaj . Jest nawilżający oraz sprawia, że skóra jest promienna. Dobrze się rozprowadza, ma lekką konsystencje, dopasowuje sie do skóry, posiada pompkę dzięki czemu nakładanie jest higieniczne oraz pozawala na wydobycie odpowiedniej ilości produktu.
Posiadam kolor nude bodice, który pasuje idealnie i nie robi się pomarańczowy. Wcześniej miałam odcień natural glamour, któremu zdarzało się utlenić.
Zdecydowałam się na jego zakup, ponieważ był w ofercie dla konsultantek w śmiesznie niskiej cenie - 16,99. podczas gdy w katalogu za 39,9 (cena regularna - 56)








Anew Nutri Advance

Jest to lekki krem odżywczy, w którego składzie znajdziemy kwasy Omega 3, 6, 9, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania skóry. Wzmacniają barierę naskórka przed wiatreem i niską temperaturą, więc jest idealny na zimę. Redukuje również uczucie ściągniętej i szorstkiej skóry. Jest idealny dla skóry wrażliwej, ponadto chroni przed nadmierną utratą wody.
Nadaje się zarówno na noc jak i na dzień pod makijaż.
Po nałożeniu skóra jest matowa, produkt szybko się wchłania. W dodatku dobrze współgra z podkładem Luxe.












Anew Clinical Infinite Lift

Dwufazowy lifting okolic oczu. Żel na górne powieki podciąga i poprawia napięcie skóry, wzmacnia ją poprzez stymulacje produkcji kolagenu i elastyny.
Krem pod oczy stymuluje metabolizm komórkowy, wzmcnia skórę i eliminuje "worki" pod oczami, opuchliznę i cienie.
Używam go wraz z mamą i jest to jeden z lepszych kremów pod oczu.





Kallos - Multivitamiona maska do włosów


Energizująca maska zawiera witaminy B3, B5, B6. C, E oraz ekstrakty gisenga, cytryny, pomarańczy oraz oleju avokado. Doskonale chroni i odnawia uszkodzone i osłabione włókna włosów. Chroni farbowane włosy przed blaknięciem. Aktywne składniki maski nawilżają, odżywiają, rewitalizują i stymulują porost włosów. Przetestowałam już wiele masek Kallosa, ale ta jest moim zdecydowanym ulubieńcem.














Gumowa gąbeczka do mycia twarzy


Używam ją do peelingowania twarzy, czasem też do mycia twarzy za pomocą mleczka. Jest delikatna, nie podrażna i bardzo łatwo się czyści.



























Beauty blender

Słyszałam o nim wiele dobrego, a mimo tego cały czas wahałam się nad zakupem. Wyszło jednak na to, że dostałam go w prezencie z Anglii i jestem mega zadowolona. Dzięki niemu nakładanie podkładu jest bardzo przyjemne i o wiele łatwiejsze. Podkład wtapia się w skórę, nie ma mowy o smugach czy zaciekach. Jednocześnie redukuje ilość przebarwień. Doskonale nadaje się do nakładania korektora. Gąbeczkę bardzo łatwo utrzymać w czystości (myję ją szarym mydłem) 












Pędzle do nakładania i rozcierania cieni

Pędzel z gąbeczką ułatwia nakładanie i rozcieranie cieni i pozwala na osiągniecie efektu smokey eye.
Drugi posiada wymienny aplikator, co jest dużym plusem. 
Oba pędzle dostałam do przetestowania i jestem z nich zadowolona. Idealnie nadają się do moich dwóch nowych palet cieni, o których niżej 




 



Makeup Revolution - Unicorns Unite

Paleta 18 cieni do powiek - 6 matowych, 4 perłowe, 7 metalicznych i 1 z drobinami. Przepiękne, dobrze na pigmentowane odcienie pozwalają na stworzenie zarówno dziennego, jak i wieczorowego makijażu. Zróżnicowanie barw i typów pozwala na wiele kombinacji, a łatwe rozprowadzanie i łączenie jest dodatkowym plusem. Ponadto opakowanie zawiera lusterko, podwójny aplikator i sporo miejsca, gdzie można umieścić dodatkowy pędzel.



Avon - Underwater Paradise

Dorwałam tą paletkę również w ofercie dla konsultantek. Wchodzi w skład całej serii poczwórnych cieni w kompaktowym pudełku z lusterkiem. Niestety ta paletka pochodzi z edycji limitowanej. Idealnie sprawdzi się latem, lub do wieczorowego makijażu. Cienie, jak sama nazwa wskazuje są w typowo wodnych odcieniach.








poniedziałek, 1 lutego 2016

pielęgnacja - Sylveco

Długo szukałam kosmetyków do pielęgnacji, które dopasowałyby się do mojej problematycznej cery.
Jakiś rok temu trafiłam na polską markę w Sylveco i po użyciu próbek produktów, zakochałam się w tej marce.
Wcześniej stosowałam serię z nagietkiem, z której byłam bardzo zadowolona.
Lekki krem nagietkowy idealnie nadawał się zarówno na noc, jak i na dzień czy pod makijaż.
Ponadto posiadałam rumiankowy żel do twarzy, który oczyszczał skórę i usuwał nawet wodoodporny makijaż , oczyszczający peeling z korundem, dzięki któremu w kilka chwil moja skóra nabierała zdrowego wyglądu i była oczyszczona oraz wygładzona, genialnie nawilżający hibiskusowy tonik do twarzy i lipowy płyn micelarny, który odświeżał skórę.
W ostatnim czasie wyżej wymienione produkty mi się pokończyły, więc postanowiłam wypróbować innych. Tak oto w moje ręce trafił:

Lekki krem rokitnikowy 

Polecany do skóry zmęczonej, szarej i ziemistej, pozbawionej blasku, przesuszonej. Jest jednym z najmniej "tłustych" kremów w ofercie Sylveco.
W moim przypadku świetnie nadaje się pod makijaż, stosuje go również na noc po zastosowaniu oczyszczającego mleczka, o którym niżej.
Krem ma żółte zabarwienie, dlatego należy uważać przy aplikacji ponieważ nadmiar zabarwia skórę na żółto. Dobrze nawilża, nie zatyka.
W swoim składzie zawiera dużą dawkę olejów: z pestek winogron, sojowy, rokitnikowy, arganowy, jojoba oraz masło kartie. Ponadto znajdziemy w nim również witaminę E, betulinę. alatoninę. aloes i lupeol.














Arnikowe mleczko oczyszczające

Ma tłustą konsystencję, stosuję go na noc do zmycia makijażu (usuwa również ten wodoodporny)
Dobrze nawilża, jest przyjemne w użyciu, nie podrażnia i jest łagodny dla skóry twarzy. Opakowanie z pompką sprawia, że jest bardzo higieniczny. Doskonale nadaje się do cery wrażliwej.
Jak przystało na markę Sylveco zawiera naturalne składniki. Skadowo jest typową emulsją. Zawiera olej sojowy oraz rycynowy, które są delikatne dla skóry i jedncześnie dobrze nawilżają. Ponadto znajdziemy w nim również składniki przeciwzapalne (nagietek, betulina) oraz nawilżające (gliceryna, witamina E).







Odżywcza pomadka z peelingiem

Jest moim zdecydowanym must have, jeżeli chodzi o pielęgnacje ust. Zamawiam ją za każdym razem przy zakupach produktów marki Sylveco.
Zawiera naturalne drobiniki brązowego cukru trzcinowego, który ma właściwości ścierające. Delikatnie złuszcza, pielęgnuje, zapobiega wysychaniu i pękaniu. W składzie znajdziemy przeciwutleniacze, kwasy NNKT, olej z wiesiołka dwuletniego, oleje, wosk pszczeli i masła. W dodatku zawiera betulinę, która łagodzi podrażnienia i objawy opryszczki.